Stres jest nieuniknioną częścią naszego życia. Przyspieszone bicie serca, „gęsia skórka”, spocone dłonie, pojawiające się pod wpływem silnych emocji. Kto z nas tego nigdy nie czuł?
Z jednej strony stres motywuje organizm do działania i powoduje, że jesteśmy w stanie działać w trudnych sytuacjach. Z drugiej – jest uważany za przyczynę tycia, bezsenności i wielu chorób. Czas zacząć go kontrolować i mu przeciwdziałać.
Wielu z nas bagatelizuje stres – przecież każdy się stresuje, prawda? Można śmiało powiedzieć, że całe nasze życie jest jednym wielkim powodem do stresu. Jest on oczywiście wpisany w naszą codzienność, jednak dla zachowania zdrowia i kondycji, należy zminimalizować jego skutki i eliminować jak najwięcej jego przyczyn. W dzisiejszym poście przybliżymy Wam, czym tak właściwie jest stres i jak skutecznie przeciwdziałać jego negatywnym dla nas skutkom.
1.Czym tak właściwie jest stres?
Stres jest reakcją organizmu na zewnętrzne bodźce, które wymagają od nas szybkiej adaptacji do aktualnych warunków. Jest doświadczeniem nieprzyjemnym, powoduje fizyczny i psychiczny dyskomfort.
2. Hormonalny rollercoaster, czyli wpływ stresu na zdrowie
Kiedy się denerwujemy, organizm zwiększa ilość produkowanych hormonów stresu: adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu. Kortyzol zwiększa rozpad białek, tłuszczy i węglowodanów oraz przyspiesza metabolizm komórkowy. Powoduje wzrost ciśnienia tętniczego oraz zwężenie naczyń krwionośnych. Wydzielanie się kortyzolu przyczynia się także do odkładania się tkanki tłuszczowej. Z pewnością zauważyliście też, że gdy żyjecie w ciągłym stresie, chętniej sięgacie po słodycze – apetyt na przekąski wzmaga z kolei noradrenalina.
Psychologowie zgodnie potwierdzają, że problemy ze zdrowiem często pojawiają się właśnie wtedy, kiedy przeżywamy trudne chwile w życiu. Sytuacje typu rozwód, utrata pracy, choroba członków rodziny – długotrwały stres powoduje spadek odporności organizmu i rozregulowuje układ hormonalny. Na bardzo długiej liście przypadłości, które mogą być spowodowane przewlekłym stresem, znajdują się: częste przeziębienia i infekcje, palpitacje serca, kłopoty z oddychaniem, bezsenność, migreny, ciśnieniowe bóle głowy, bóle w krzyżu, niestrawności, biegunki, zaparcia, problemy skórne, alergie, astma, wzmożone pocenie się i lepkość rąk, zaburzenia w miesiączkowaniu. Tak więc nie bagatelizujmy
3. Rozładuj napięcie aktywnością fizyczną
Regularne ćwiczenia pomagają się wyciszyć i uspokoić. Po ciężkim dniu w pracy (szczególnie umysłowej) warto skorzystać z zajęć na siłowni. Ruch nie tylko dobrze redukuje stres, rozluźnia napięte mięśnie, dodaje hormonów szczęścia, ale i pomaga lepiej radzić sobie w kolejnych trudnych sytuacjach. Pamiętajmy, że wysiłek fizyczny również powoduje wydzielanie kortyzolu, więc, gdy jesteśmy bardzo zestresowani, powinniśmy unikać bardzo intensywnych ćwiczeń.
4. Dbaj o siebie!
Jak jeszcze możesz sobie pomóc? Po pierwsze: nie myśl tyle! Przestań denerwować się rzeczami, na które nie masz wpływu. Zaczekaj aż sprawy się wyjaśnią i podejmij niezbędne decyzje – najczęściej okazuje się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wielu stresującym sytuacjom możesz też przeciwdziałać – strategicznie zaplanuj swoje zadania, nie daj się obarczać w pracy obowiązkami ponad miarę, jasno wyrażaj swoje potrzeby. Dzięki temu unikniesz nerwowej atmosfery. Pomyśl nad tym, co daje Ci szczęście i… zacznij to robić częściej! Poświęć czas na swoje zainteresowania, częściej słuchaj ulubionej muzyki, spotykaj się ze znajomymi. Na poziom kortyzolu ma także wpływ brak snu, analogicznie – im mniej snu, tym więcej tego hormonu we krwi. Przed snem staraj się jak najbardziej wyciszyć i zrelaksować – ciężko o dobry sen, jeśli dzień był przepełniony negatywnymi emocjami.